wtorek, 3 grudnia 2013

11

Maciek spieszył się do dziewczyny. Bał się, że zrobił coś głupiego. Zależało mu na niej. Polubił ją a ostatnie wydarzenia ich przybliżyły. Kiedy dojechali na miejsce spojrzał pogardliwie w stronę Martina. Wydawał się być zdenerwowany. Zaciskał dłonie.
- przestań tak na mnie patrzeć!- warknął w odpowiedzi. – mam zamiaru to załatwić.
- no oby porządnie- skwitował odpinając pas.
***
Duzers skończył pić kolejne piwo. Kręciło mu się w głowie. Nogi uginały się pod nim. Czuł nadmiar alkoholu we krwi.
Klaudia nie opuszczała go na krok. Można wręcz stwierdzić, że stała się nachalna. „Wieszała” się na jego szyi. Wykorzystywała każdą okazję, aby go dotknąć. Niestety był na tyle pijany, że nie zwracał na to uwagi. Wyszli na parkiet. Blondynka wtuliła się w niego a po chwili pocałowała go zachłannie.
- co Ty kurwa robisz?!- wrzasnął odskakując od niej.
- oj przestań! Wiem, że tego chcesz- roześmiała się oplatając ręce na jego głowie.
- coś Ci się pomieszało!- warknął odpychając ją od siebie.
***
Ellie nie mogła znaleźć sobie miejsca. Poczuła intensywny impuls i wybiegła z domu.
- wracam za godzinę!- rzuciła na odchodne zdziwionemu Jarkowi.
***
- zostań w samochodzie. Ja z Nią pogadam- Słowak spojrzał na niego błagalnie.
Maciek westchnął głośno kiwając twierdząco głową. Bał się tego spotkania, ale wiedział, że muszą sobie to w końcu wyjaśnić. Nie mógł patrzeć na smutną Lisę.
Vaculik wziął głęboki oddech i wysiadł. Nie ułożyło sobie żadnej przemowy. Stwierdził, że pozwoli sobie na spontaniczność. Był tak zdenerwowany, że i tak nic by nie zapamiętał. Podszedł do jej samochodu.
- co Ty tutaj robisz?- rudowłosa spojrzała na niego zdziwiona wysiadając z auta.
- daj mi wszystko wyjaśnić. Proszę- złączył swoje dłonie w błagalnym geście.
Lisa spojrzała na niego nie mówiąc nic więcej.
- przepraszam za moje zachowanie na tej imprezie.
- już przepraszałeś- wtrąciła. Po czym uniosła ręce w geście przeprosin. W końcu miała pozwolić mu wyjaśnić.
- zachowałem się jak dupek. Wiem to i przepraszam. Lubię Cię i zależy mi na kontakcie z Tobą. – spojrzał na nią tak, że musiała zacisnąć pięści żeby go nie pocałować, przytulić. Cokolwiek. Chciała być blisko. Nie wiedziała dlaczego, ale przy nim traciła głowę.
- już dobrze, zapomnijmy o tym wszystkim co było. Zacznijmy od nowa.- uśmiechnęła się delikatnie.
Odetchnął z ulgą. Przytulił ją delikatnie. Poczuł przyjemny impuls który przeszedł przez jego ciało. Kiedy była blisko czuł go często. Nie umiał tego wyjaśnić.
- cześć jestem Martin- zażartował wyciągając do niej dłoń.
-  Lisa, miło mi- uśmiechnęła się szeroko.
Czuła jakby zrzuciła z siebie ogromny ciężar. Wiedziała, że teraz wszystko będzie już ok.
- nie pozabijaliście się!- Maciek wybiegł ze swojego busa.
- obyło się bez rozlewu krwi- puściła mu oczko.
- to co jedziemy do mnie?- spojrzał  na nich pytająco.
- no raczej- Słowak szturchnął jego ramie.
***
Duzers postanowił wyjść na zewnątrz. Po kilku minutach bardzo tego pożałował. Ciepłe powietrze zmieszało się z alkoholem. Czuł, że traci nad sobą kontrolę.
- tutaj mi uciekłeś!- usłyszał roześmiany głos.
Ukazała się przed Nim znana mu blondynka.
- może pojedziemy do Ciebie- mruknęła siadając mu na kolana.
Nie wiedział jak to się stało, ale zaczęli się całować. Nie kontrolował siebie i tego co robi.
- wiedziałam, że długo Mi się nie oprzesz- szepnęła triumfalnie.
***
Ellie zajechała pod klub w centrum miasta. Nie miała pojęcia czy go tu znajdzie. Sama nie wiedziała po co w ogóle tu przyjechała. Poczuła impuls. Musiała go znaleźć. Pomimo, że była na niego wściekła.
Wysiadła z samochodu. Stanęła przed klubem i zamarła.
Zobaczyła swojego chłopaka. Całował się z jakąś blondynką. Jego ręka wędrowała pod jej sukienką. Była wściekła. Ale mimo to podeszła do nich.
- przepraszam, że przeszkadzam- warknęła ironicznie.
Duzers zrzucił dziewczynę z kolan.
- Ellie- wybełkotał.
- miło, że pamiętasz moje imię.
Spojrzała na dziewczynę i poczuła jakby ktoś ją właśnie spoliczkował. Kilka godzin wcześniej pokłócili się o nią a teraz On się z nią obmacywał.
- chętnie bym Ci przywaliła, ale wtedy musiała bym zniżyć się do Twojego poziomu, a tak nisko nie upadnę- wycedziła mierząc ją wrogim spojrzeniem.
Blondynka nic nie mówiąc oddaliła się na bezpieczną odległość.
- a Ty zbieraj się do domu- spojrzała na Patryka z politowaniem.
Ellie złapała chłopaka za koszulkę i „wrzuciła „ go do samochodu.
- kochanie.. przeprasz..
- zamknij się. Zabiorę Cię do siebie, ale pod warunkiem, że nie odezwiesz się ani słowem. Jeśli złamiesz ten warunek wywalę Cię na środku drogi i zostawię na chodniku.- wrzasnęła. – wytrzeźwiejesz i rano wrócisz do domu. My nie mamy już o czym rozmawiać.
Miała ochotę się rozpłakać, ale nie chciała dać po sobie poznać, że właśnie zawalił się jej świat. Czuła się jakby ktoś wbił jej nóź w plecy. Nikt nigdy jej tak nie upokorzył. Miała ochotę rozszarpać ich obu. Nie spodziewała się, ze Patryk tak łatwo „poleci” na inną. I to jeszcze Ona. Zdesperowana idiotka. Nie mogła w to uwierzyć. Dlaczego ją to spotkało. Ufała mu. Dałaby sobie uciąć rękę za niego. Za jego wierność. Podobno ją kochał. Dzisiaj to udowodnił…
- „ pieprzony dupek”- szepnęła pod nosem.
Duzers zasnął na tylnim siedzeniu. Miała ochotę wrzeszczeć, ale nie chciała go budzić. Nie chciała go słuchać, patrzeć na niego.
Jarek pomógł jej wnieść „ zwłoki” do domu. Był tak nawalony, że można było zrobić z Nim wszystko.
Położyli go na kanapie w salonie. Ellie zrobiła Małemu łóżko u Lisy a sama zamknęła się w swojej sypialni.

- mogę wejść?-  zapytał niepewnie uchylając drzwi.

*********
Kolejny odcinek. Trochę drama się robi, ale nie może być ciągle dobrze :D
Obiecuję poprawę ;)
Pozdrawiam :)

8 komentarzy:

  1. Lisa strasznie łatwo odpuściła Martinowi. Chłopak naprawdę ma szczęście, że znalazł taką dziewczynę. Lepiej, żeby to docenił. Bo jeżeli odwali jej jakiś kolejny numer, to zapewne zginie brutalną śmiercią ;)
    Wiedziałam, że wyjście Patryka na tamto piwo źle się skończy. Ale żałuję, że miałam rację. Biedna Ellie. Chłopak będzie musiał na kolanach błagać ją o wybaczenie. Oczywiście, jeżeli dziewczyna dopuści go do słowa. Pięknie wszystko popsuł. Naprawdę książkowo :/
    Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :) Chciałabym zobaczyć, co będzie z Patrykiem i Ellie, gdy żużlowiec dojdzie do siebie i zrozumie, co zrobił swojej dziewczynie. Pozdrawiam!
    P.S. Proszę o zamieszczenie na moim blogu informacji o nowościach w zakładce "spamownik", która pojawiła się ostatnio :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam na nowy rozdział na non-clamabit.blogspot.com :D
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Super w końcu Lisa pogodziła się z Martinem :3
    Czekam na kolejny ;)
    A w między czasie zapraszam do siebie ;)
    http://dwa-serca-jedno-bicie.blog.pl/2013/12/01/witam/

    OdpowiedzUsuń
  3. "złapała chłopaka za koszulkę i „wrzuciła „ go do samochodu." Leżę po wyobrażeniu sobie tego. :D
    Martin dostał szansę i jeśłi ją zmarnuje, okaże się kompletnym idiotą. Drugiej takiej nie dostanie.
    Najchętniej wyrwałabym wszystkie blond kłaki z tej durnej, pustej główki. Kto normalny miesza się w cudze związki? Mam nadzieję, że Ellie nie ułatwi mu sprawy, bo Patryk zasługuje na porządnego kopa. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, że Martin i Lisa się pogodzili :) teraz tylko chłopak musi się pilnować jeśli nie chce znowu czegoś spieprzyć ;)
    Patry ty idioto! Jak można mając taką fajną dziewczynę, jaką jest Ellie obmacywać się z jakąś Klaudią?! Oczywiście niezaprzeczalne jest, że to imię jest zajebiste ;D Lepiej dla niego, żeby Ją szybko przeprosił, ale nie tak, że zwykłe "przepraszam" i sprawa załatwiona, o nie nie. Ogromny bukiet róż i na kolana i niech błaga o litość. Albo jakiś romantyczny wyjazd we dwoje... Pomyśl o tym :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że Lisa z Martinem się pogodziła, mam nadzieję, że to samo będzie z Patrykiem i Ellie. Czekam na następny. U mnie jak na razie nowości nie ma, ale próbuję coś napisać, idzie, powoli, ale idzie. http://speedway-love-forever.blogspot.com/
    Pozdrawiam i życzę duużo weny ;3

    OdpowiedzUsuń
  6. Martin i Lisa nareszcie się pogodzili :) Boże ta ........ blondynka uhhh .... zabiłabym ją ale w sumie Ellie miała rację nie powinna zniżać się do jej poziomu. Zwłoki haha xd leżę :) Jarek ją pocieszy na pewno :) Zapraszam do mnie : http://smileeverydayandlive.blogspot.com/ NEW

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam ;) Zapraszam www.2good2take.blogspot.co.uk
    Dopiero zaczynam

    OdpowiedzUsuń