piątek, 4 października 2013

three.

- a widać jakbym miał na to ochotę?!- warknął na nią.- Chcesz porozmawiać o moim słabym występie?!. Rzeczywiście sensacja. !
Dziewczyna stanęła jak wryta. Wykonywała tylko swoją pracę a on wyrzucił na nią cała swoją złość. Odwróciła się napięcie i odeszła.
***
Martin.
Poczuł się jak skończony idiota. Ten mecz należał do jednego z najgorszych, ale nie miał prawa wyżyć się na niej. Patrzył jak odchodzi. Był na siebie zły.
***
Czekała na rozpoczęcie konferencji prasowej. Była zła, ale nie na niego. Na siebie. Mogła przecież nie podchodzić. Miał prawo być zły. To był jeden z najgorszy jego występów. Z zamyślenia wyrwał ją głos Pana Marka:
- byłaś dzisiaj świetna- pogratulował jej.- chętnie przyjmę Cię na staż. Jedna z dziennikarek jest w ciąży.- uśmiechnął się szeroko.
- żartuje Pan? – Lisa wyszczerzyła oczy.
- bardzo dobrze się dzisiaj spisałaś. A Martinem się nie przejmuj czasami zdarza się, ze ktoś odmówi wywiadu- pogłaskał ją po ramieniu.
- nie wiem czy się nadaje.
- jestem pewny, że godnie zastąpisz swoją poprzedniczkę. Spotkajmy się we wtorek w moim biurze- skwitował podając dziewczynie swoją wizytówkę.
W końcu przybyli zawodnicy. Ku jej zaskoczeniu na konferencji pojawił się Martin.
- „ świetnie, dlaczego akurat on”- zaklęła w myślach.

* Martin.  * 
Wypatrzył ją.  Stała pośród innych dziennikarzy. Unikała jego wzroku.
- „ świetna okazja żeby ją przeprosić”- pomyślał uśmiechając się delikatnie.
Nie chciała zadawać żadnych pytań. Na szczęście inni głodni byli informacji. Przekrzykiwali się, zadając pytania. Chciała żeby to się wreszcie skończyło. Starannie unikała wzroku Słowaka. Czuła jego spojrzenie na sobie.
- „ czego on może chcieć..”- pomyślała.
Nim się obejrzała konferencja dobiegła końca. Martin poderwał się z krzesła i ruszył w jej stronę. Serce waliło jej jak oszalałe, ale zdążyła uciec. Wmieszała się w tłum i opuściła budynek.
- możemy już jechać?! Upssss przepraszam. – Lisa stanęła wmurowana w ziemię.
Właśnie nakryła swoją siostrę z Patrykiem w dość dwuznacznej sytuacji.  Obejmował ją w pasie i szeptał coś do ucha. Ellie uśmiechała się pod nosem.
Dwójka odskoczyła od siebie jak oparzona.

- Widzimy się na imprezie- Ellie pożegnała się z Dudkiem i wsiadła do samochodu.
Między nią a Patrykiem dało się wyczuć pewną więź. Bratnie dusze czy coś w tym stylu. Spędzali ze sobą dużo czasu. Nie raz ich wygłupy kończyły się na pocałunku, ale nigdy o tym nie rozmawiali. Nie byli parą. Ale każdy kto zobaczył by ich razem- poczułby, że coś między nimi jest.
- co to było?- niebieskooka spojrzała na nią zaciekawiona.
- nic, my tylko rozmawialiśmy.- brunetka spłonęła rumieńcem.
- jasne, mnie nie oszukasz. Pogadamy w domu- zarządziła.
***
- no, więc teraz mów mi wszystko od początku- Lisa nie dawała za wygraną.
- muszę się szykować Tobie też radzę- zmieniła temat.
- ja się nigdzie nie wybieram- prychnęła obojętnie.
- jak to przecież będzie cała drużyna i chłopacy z Tarnowa!
- no i? nie mam ochoty nigdzie iść.
- przestań to, że Martin się głupio zachował nie znaczy, że masz teraz siedzieć  w domu i się dołować- Ellie nie miała zamiaru odpuścić.
- Martin! Czy myślisz, że cały świat kręci się  wokół niego?- słowa Ellie podirytowały rudowłosą. – nie schlebiaj mu tak.
- musisz pójść poza tym zaraz będzie tu..- nie zdążyła dokończyć, ponieważ do domu wszedł Andreas.
-będzie właśnie Jonsson.- dokończyła. -  Cześć Andi!- krzyknęła brunetka.
- mówiłem żebyś tak do mnie nie mówiła. – warknął oburzony.
- ale to takie słodkie!- wtrąciła niebieskooka, całując go na powitanie w Polik.
- co ja z Wami mam! - westchnął głośno.
Siostry mówiły tak na niego od pierwszego dnia, kiedy się poznali. Ich dziadek uwielbiał ten pseudonim, zawsze szeroko się uśmiechał, gdy dziewczyny krzyczały tak przez cały park maszyn.
- gotowe?- dodał po chwili zamyślenia.
- ja nigdzie nie idę- oznajmiła Lisa.
- słucham? O nie. Tak to nie będzie! Macie 30 minut i widzę Was gotowe tutaj przede mną- zarządził.
Dziewczyny posłusznie spełniły jego rozkaz. Lisa dla świętego spokoju zdecydowała się pójść na tę imprezę.  Zamówili taksówkę i ruszyli na miasto.
- w sumie to jest co świętować- odezwała się niebieskooka.- dostałam pracę w „naszej” telewizji.
-  I nic nie mówisz?!- jej towarzysze byli bardzo oburzeni.
- jakoś nie było okazji.- zmieszała się.
- trzeba to uczcić- Andreas zatarł cwaniacko ręce.
***

Klub powoli się zapełniał. Usiedli w loży razem z Patrykiem, Jarkiem i kilkoma zawodnikami z Tarnowa.
Siostry ruszyły na parkiet. Uwielbiały tańczyć. Teraz kiedy były razem miały do tego sporo okazji.
- mogę Panią porwać- Duzers objął Ellie od tyłu.
Dziewczyna uśmiechnęła się szeroko i odwróciła w stronę chłopaka.
Lisa została sama. Postanowiła wrócić do stolika.

- poczekaj!- ktoś złapał ją za rękę. Odwróciła się i zobaczyła Martina Vaculika.
Sama nie wiedziała dlaczego , ale poczuła zdenerwowanie, jej serce znów waliło jak oszalałe.
- słucham?- zapytała przybierając spokojny ton.
- możemy chwile porozmawiać?
- tutaj? Chodźmy do stolika- zaproponowała, chociaż jej zdenerwowanie się pogłębiało.
Stolik był pusty. Wszyscy rozeszli się na parkiet i do baru.
- ‘super”- pomyślała.
- no więc słucham- starała się utrzymać oficjalny ton.
- chciałem Cię przeprosić. Zachowałem się głupio.- Vaculik przybliżył się do niebieskookiej, aby lepiej go słyszała.
- miałeś prawo być zdenerwowany, mogłam nie podchodzić- spojrzała na niego niepewnie.
- ale nie miałem prawa Cię tak potraktować.
- będziesz miał szansę się zrehabilitować- zażartowała.
Zawodnik zdecydowanie się ożywił.
***********************************************************
Lecimy z kolejnym odcinkiem :)
Dzisiejszy trening bardzo udany.  <3
Pytanie tylko czy musi być tak zimno?! : <
Jutro SGP nie mogę się doczekać <3

5 komentarzy:

  1. Martin <3
    Ciekawe jaką będzie miał tą szansę, tylko żeby nie wymyśliła czegoś trudnego! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy będzie coś nowego?! : <
      Nie rań nas już tym czekaniem :P

      Usuń
  2. Uwielbiam parę Patryk-Ellie <3
    Martin jest słodki, kiedy się stara :D
    Tylko niech wymyśli mu coś niezłego. ;)

    Zabierz mnie ze sobą na GP. :<

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś mi się widzi, że Martin coś tu namiesza. Patryk i Elie są świetni. Czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń